Od kilku lat trwa walka kredytobiorców z bankami, którzy zawarli niekorzystne umowy kredytu indeksowanego czy denominowanego do CHF. Kredytobiorcy próbują dochodzić swoich praw w sądach, niestety z różnym skutkiem. W chwili obecnej brak jest jednolitego stanowiska sądów powszechnych w zakresie ważności tych umów.

Niewątpliwie na kanwach 99% spraw pojawia się problem jak oceniać klauzule waloryzacyjne zawarte w tego typu umowach, które uprawniają bank do stosowania inaczej ustalanego kursu CHF przy przeliczaniu wypłaconej kredytobiorcy kwoty kredytu w PLN inaczej zaś ustalanego przy obliczaniu wysokości rat kredytowych (kurs kupna stosowany jest przy przeliczeniu kwoty wypłacanego kredytu, a kurs sprzedaży przy obliczeniu wysokości rat kredytowych), i które to klauzule umożliwiają bankowi arbitralne ustalanie wysokości tego kursu oraz jaki skutek ma wprowadzenie tego typu postanowień do umowy. Również w wielu umowach pojawiają się postanowienia dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, których konstrukcja uderza także w interesy konsumentów oraz postanowienia dotyczące zmiennego oprocentowania. Niewątpliwie postanowienia te są klauzulami abuzywnymi (co wydaje się być ugruntowane w orzecznictwie), ale czy można wnioskować, że powodują one, iż umowa jest nieważna?

W mojej ocenie tego typu umowy są nieważne co przy zainicjowaniu, a następnie wygraniu procesu przeciwko bankowi będzie wiązało się z obowiązkiem zwrotu przez bank całości wpłaconych przez konsumentów środków pieniężnych oraz co istotniejsze kredytobiorcy ,,uwolnią się od kredytu frankowego”.

Potwierdzeniem tego stanowiska jest bardzo istotny wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 27 lipca 2018 r., sygn. akt XXIV C 241/17, w którym Sąd uznał umowę kredytu indeksowanego do waluty obcej jaką zawarli kredytobiorcy z bankiem za nieważną, a w konsekwencji zasądził dochodzoną przez powodów (kredytobiorców) kwotę pieniężną.

Sąd uznał, że umowa zawarta przez powodów jest nieważna z następujących przyczyn:

  1. brak było w umowie określenia wysokości świadczenia, do spełniania, którego zobowiązani byli kredytobiorcy, to jest nie określono kwot rat, w których miał być spłacony kredyt, ani obiektywnego i weryfikowalnego sposobu ich ustalenia,

  2. umowa umożliwiała bankowi poprzez zastosowanie klauzul waloryzacyjnych, a ściślej mówiąc przez możliwość dowolnego kształtowania wysokości kursu CHF,  ustalenie wysokości zobowiązania kredytobiorców, co jest sprzeczne z naturą stosunku zobowiązaniowego.

  3. treść umowy była sprzeczna z art. 69 prawa bankowego w tym aspekcie, że zastosowany w umowie sposób indeksacji powodował, że kredytobiorca mógł być- i w okolicznościach sprawy był- zobowiązany do zwrócenia bankowi kwoty innej niż kwota przekazanego mu wcześniej kredytu.

Sąd również zwrócił uwagę na skutek wprowadzenia ustawy z dnia 29 lipca 2011 r.
o zmianie ustawy prawo bankowo oraz niektórych innych ustaw. Zdaniem Sądu ustawa ta nie sanowała wadliwości umów o kredyt indeksowany lub denominowany wcześniej, ani później zawartych z naruszeniem konieczności określenia w umowie świadczeń obu stron. Również wprowadzenie aneksu do tych umów nie mogło wywrzeć skutku sanującego nieważność umowy.

Zachęcam do zapoznania się z pełną treścią wyroku. Znajduje się on tutaj:

http://orzeczenia.warszawa.so.gov.pl/content/$N/154505000007203_XXIV_C_000241_2017_Uz_2018-09-10_001